Artykuł sponsorowany
Suplementy diety ciągle zyskują na popularności. Ich zaletą jest duża dostępność, szeroki wybór i obietnica rozwiązania problemów zdrowotnych. Zabierając się jednak za zakupy, należy pamiętać, że nawet najlepsza tabletka nie zastąpi zróżnicowanej i zbilansowanej diety, a niektóre dolegliwości wymagają konsultacji z lekarzem, a nie samoleczenia. W dodatku nie każda „magiczna tabletka na wszystko” rzeczywiście Ci pomoże.
Warto wiedzieć, że suplementy diety nie są lekami, tylko specjalnego rodzaju żywnością. Oznacza to, że w żadnym wypadku nie powinieneś stosować ich, próbując wyleczyć choroby. Prawidłowe leczenie odbywa się pod kontrolą lekarza i przy użyciu leków przez niego zaleconych. Suplementy mają zupełnie inną rolę i jest nią uzupełnianie niedoborów (na przykład witamin lub pierwiastków). Kiedy więc warto stosować suplementację? W sytuacji, w której zmagasz się z niedoborami pewnych składników. Oczywiście, zanim zdecydujesz się na tabletkę, warto rozważyć zmianę diety i próbę uzupełnienia brakującego składnika wprowadzeniem do codziennego jadłospisu bogatych w niego produktów. Jeśli jednak jest to niemożliwe lub bardzo trudne, możesz zdecydować się na suplement diety.
Szeroki wybór suplementów teoretycznie powinien ułatwiać zadanie i umożliwiać każdemu pacjentowi wybranie produktu odpowiedniego do jego potrzeb. Niestety, w praktyce szeroka oferta suplementów diety prowadzi do sytuacji, w której wiele osób czuje się zdezorientowanych. Żeby uniknąć kupowania nie działających suplementów, warto upewnić się, że nie reklamują się niemożliwymi do osiągnięcia efektami. Przykładami tego typu obietnic jest przede wszystkim możliwość schudnięcia wyłącznie dzięki stosowaniu danego produktu (w rzeczywistości niemożliwe jest schudnięcie bez stosowania deficytu kalorycznego), oczyszczenie, odgrzybienie lub odrobaczenie organizmu (choroby zakaźne – grzybicze, bakteryjne, pasożytnicze i wirusowe – są leczone lekami, a nie suplementami diety), czy chociażby jonizowanie i elektryzowanie. Doradzamy więc unikać produktów, które oferują powyższe efekty – zwłaszcza, jeśli ich działanie ma w teorii być kompleksowe, wszechstronne i natychmiastowe.
Zdania w tej kwestii są podzielone. O ile suplementy na zmęczenie, wspierające pracę układu trawiennego czy o działaniu ochraniającym na wątrobę potrafią być stosunkowo tanie, o tyle adaptogeny i produkty mające wspierać regenerację włosów, skóry i paznokci bywają naprawdę drogie. Czy warto decydować się na tańsze odpowiedniki? A może istnieją produkty, które są warte każdej ceny? W czasach galopującej inflacji i stałych podwyżek cen, ciężko określić, ile warto zapłacić za suplement – a nawet podanie konkretnej kwoty może szybko się zdezaktualizować. Jeżeli jednak dany suplement wydaje Ci się drogi, zanim go kupisz, postaraj się:
• skonsultować z dietetykiem lub farmaceutą,
• upewnić się, że produkt jest sprzedawany w aptekach (a nie wyłącznie w drogeriach albo Internecie),
• sprawdzić skład suplementu (jeśli go nie ma, nie rozważaj kupna suplementu!).
Jeśli Twoje małe śledztwo doprowadzi do satysfakcjonujących Cię informacji, wypróbuj suplement przez miesiąc. Po takim czasie pierwsze efekty powinny być widoczne – jeśli nie są, zmień produkt.
Fot.: Mika Baumeister/unsplash.com