Kto nie lubi oglądać bajecznych fotek z Instagrama? Zwłaszcza tych ukazujących zapierające dech w piersiach miejsca. Ostatnio furorę robią zdjęcia tzw. fioletowej wyspy. Banwol to prawdziwy raj dla turystów!
Z czym kojarzy się wyspa? Dla większości osób to miejsce kojarzące się z ciepłymi krajami, szumem palm, niebywałą egzotyką i kolorystyką. Miłośnicy takich destynacji chętnie dzielą się fotografiami z urokliwych zakątków świata w mediach społecznościowych, np. na Instagramie, i wymieniają opiniami na ich temat. Fanów dalekich podróży na pewno zaciekawi wyspa Banwol. Dlaczego?
Kreta, Bali, Majorka, Malta, Teneryfa, a może Mykonos? Na pewno znacie te wyspy. Są one rajem dla turystów. Wiecznie zielone, pełne słońca, dookoła wzburzone fale mórz i oceanów nieustannie przyciągają turystów z całego świata. Jest jednak wyspa mało znana, a niebywale urokliwa, której zdjęcia publikowane w sieci budzą zachwyt. To wyspa Banwol znajdująca się w Korei Południowej. Jej widok niewątpliwie zapiera dech w piersiach. Jeśli kochamy urokliwe zakątki świata – ta wyspa będzie naszym numerem jeden!
Tzw. “fioletowa wyspa” to miejsce, które jeszcze do niedawna było mało znane nawet samym Koreańczykom. Jednak obecnie jest już coraz bardziej rozpoznawalne na całym świecie. Skąd ta nagła popularność wyspy? Wszystko dzięki innowacyjnemu projektowi, który „pokolorował” Banwol na fioletowo. O co chodzi?
Jakiś czas temu Banwol nie wyróżniała się niczym szczególnym, więc jej mieszkańcy wpadli na pomysł odświeżenia swojej wyspy i nadania jej nieco kolorytu. Lokalna społeczność postanowiła pomalować na fioletowo kilkaset budynków i z racji tego wyspa zyskała przydomek „fioletowej”.
Skąd akurat pomysł na taką barwę? Inspiracją był występujący lokalnie kwiat – dzwonek campanula, który ma właśnie taki kolor. Mieszkańcy postanowili całkowicie dostosować się do tego, czym obdarowała ich region sama natura. Fioletową barwę zyskało aż 400 budynków, mosty, pojazdy transportu miejskiego, ulice i budki telefoniczne. Na wyspie zasadzono też ponad 20 tys. m² pól lawendowych.
Rewitalizacja wyspy Banwol została przeprowadzona całkiem niedawno, bo dopiero w 2018 roku. Od tamtego czasu w mediach społecznościowych pojawia się wiele filmików i bajecznych zdjęć z różnych zakątków wyspy. Mieszkańcy mają nadzieję, że ich raj na Ziemi stanie się chętnie wybieranym przez turystów kierunkiem podróży. I można się spodziewać, że tak się właśnie stanie, a ich starania przyniosą zamierzony efekt.
Zdjęcia fioletowej Banwol viralowo obiegły Internet, co zaowocowało tym, że w wakacje 2020 (dokładnie w okresie od czerwca do sierpnia) roku wyspę odwiedziło ponad 100 tys. osób. Od początku metamorfozy wrzosową wyspę odwiedziło niemal pół miliona turystów, przy czym popularność tego miejsca stale rośnie. A coraz większa ilość zdjęć wyspy w mediach społecznościowych jest najlepszą reklamą. Chętnych na zobaczenie fioletowego zakątka będzie zapewne coraz więcej.
Jak w wielu wakacyjnych kurortach, na odwiedzających wyspę czeka wiele atrakcji, takich jak urokliwe kawiarenki i restauracje. Jedną z głównych atrakcji jest oczywiście fioletowy most, prowadzący z wyspy na sąsiadujący teren. Turyści mogą spędzić czas aktywnie, wypożyczając fioletowe rowery i przemieszczając się nimi po całej wyspie.
Wiele osób, zarówno tych, które już miały przyjemność odwiedzić Banwol, jak i tych, które mają to dopiero w planach, nazywa to miejsce turystyczną destynacją ery Instagrama. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ponieważ w dzisiejszych czasach to popularne medium, które wyznacza chociażby trendy w podróżowaniu. Zdjęcia z koreańskiej wyspy stały się hitem.
Wrzosowy, nasycony odcień skradł serca wielu użytkowników Instagrama. Wyspa zachwyca fioletowymi widokami, ale także samą naturą, zwłaszcza polami zasianymi pachnącą i oczywiście intensywnie fioletową lawendą. Nie sposób nie zakochać się w tym miejscu!
Przeczytaj też: Marzysz o prywatnej, rajskiej wyspie? Na Malediwach możesz ją wynająć. Sprawdziliśmy, ile kosztuje taki luksus
Zdjęcie główne: Edward Berthelot/ Getty Images Entertainment/ Getty Images
