Wrotki znów wracają do łask. To doskonałe połączenie aktywności fizycznej i świetnej zabawy. Od czego zacząć przygodę z wrotkami?
Niegdyś jazda na wrotkach była niesamowicie popularna. Z czasem odeszła nieco w zapomnienie, ustąpiła rolkom (łyżworolkom), hulajnogom itp. Jak się okazuje, moda na właśnie tę aktywność fizyczną znów powraca. I słusznie, gdyż jazda na wrotkach ma mnóstwo korzyści, a do tego jest doskonałą opcją spędzania wolnego czasu.
Eksperci podejrzewają, że wrotki zostały zainspirowane łyżwami. Szacuje się, że pojawiły się w XVIII wieku, a zaprojektował je Hans Brinker z Holandii. Niestety sprzęt, który stworzył, nie był zbyt udany, lepszy stworzył (około 1760 r.) John Joseph Merlin i to właśnie tego belgijskiego producenta uznaje się za twórcę wrotek. Miały one wówczas metalowe kółka. Patent na wrotki został przyznany dopiero w 1812 r. Szybko zyskiwały na popularności, w 1876 r. powstała pierwsza wrotkarnia w Cincinnati (USA), a rok później w Berlinie.
Jazda na wrotkach jest bez wątpienia łatwiejsza niż na łyżwach. Dwa rzędy kółek sprawiają, że łatwiej zachować równowagę. Dlatego bez wątpienia każdy może nauczyć się na nich jeździć samodzielnie.
Aby rozpocząć swoją przygodę z wrotkami, należy przede wszystkim zadbać o odpowiedni sprzęt. Na rynku jest całe mnóstwo wrotek. Można kupić takie, które już są przymocowane do buta bądź te, które zakłada się na własne obuwie. Te pierwsze są na pewno wygodniejszą opcją i nie trzeba za każdym razem odpowiednio przymocowywać kółek do butów.
Na start najlepiej jest wybrać wrotki rekreacyjne. Takie mają bowiem but za kostkę (co minimalizuje ryzyko kontuzji) i miękkie kółka (gwarantują bardziej stabilną jazdę). Osoby zaawansowane mogą zainwestować w sportowe wrotki, które są znacznie szybsze i bardziej zwrotne.
Po zakupie wrotek należy dobrać odpowiednie ochraniacze. Szczególnie że na początku nauki można się łatwo wywrócić. Podstawą są odpowiedni kask oraz ochraniacze na kolana i łokcie.
Eksperci zalecają, by osoby początkujące najpierw nauczyły się chodzić na wrotkach. Gdy już nauczą się balansować ciałem tak, by nie dochodziło do upadków, należy oderwać jedną nogę i lekko odepchnąć się od podłoża. Później powtarzamy czynność. Gdy już poczujemy się pewnie, warto odpychać się naprzemiennie raz prawą, raz lewą nogą. Na początku wszystkie ruchy należy wykonywać bardzo powoli, na szybszą jazdę przyjdzie czas.
Należy pamiętać, że we wrotkach hamulec jest z przodu (inaczej niż w rolkach, gdzie umieszczony jest z tyłu buta). Dlatego, jeśli chce się zahamować, należy lekko pochylić stopę do przodu, by hamulec lekko dotknął podłoża. Początkowo może się to wydawać dość skomplikowane, jednak z czasem okaże się proste w wykonaniu.
Zdj. główne: Susan Weber/unsplash.com