Już w starożytności kobiety miały swoje metody, aby zadbać o urodę. Czy zabiegi, jakim poddawały się dawniej Egipcjanki, są nadal skuteczne? Warto to sprawdzić.
Współczesne kobiety mają do dyspozycji wiele sposobów, które zapewniają im zdrowy i promienny wygląd, począwszy od ogromnego wyboru kosmetyków i różnorodnych zabiegów, a skończywszy na usługach specjalistów. W przeszłości można było tylko pomarzyć o tego rodzaju udogodnieniach.
Nie zapominajmy jednak, że w pewnych epokach estetyka oraz piękny wygląd miały naprawdę duże znaczenie. Miejsce, gdzie panował kult piękna, to na przykład starożytny Egipt, którego słynną królową, a jednocześnie niezwykłej urody kobietą była Kleopatra. Przynajmniej w taki sposób wypowiadano się o niej w licznych przekazach historycznych. Dzięki ogromnemu zainteresowaniu, jakie wzbudzała, do dziś zachowała się wiedza o wyjątkowych rytuałach, którym się poddawała, aby zachować piękny wygląd. Czas je poznać.
Już w starożytności znany był kojący wpływ mleka na skórę, dlatego właśnie w nim kąpieli zażywała egipska władczyni. Dodatkowo do wanny dolewano miód, a także wsypywano płatki róż. Takie zabiegi miały doskonały wpływ na cerę – dzięki niej była ona wypoczęta, miękka oraz wygładzona.
A gdyby tak sprawić sobie podobną przyjemność? Do przygotowania iście królewskiej kąpieli będą potrzebne podobne składniki, co wymienione powyżej. Zamiast miodu można wykorzystać na przykład oliwę z oliwek. Następnie, już po zakończonym rytuale pielęgnacyjnym, należy wszystko dokładnie z siebie spłukać. Korzystny efekt dla skóry gwarantowany.
Nie przypadkowo przed chwilą była mowa o płatkach róż – egipska królowa przepadała za tymi kwiatami i stosowała je również w pielęgnacji. Używała ich na przykład jako jednego ze składników kompozycji swoich perfum. Najchętniej korzystała jednak z wody różanej, którą stosowała do pielęgnacji twarzy. Ten kosmetyk jest dobrze znany i nadal dostępny w drogeriach. Stanowi element składowy wielu produktów np. balsamów, kremów czy odżywek. Natomiast czysta woda różana jest naturalnym, niezwykle lekkim i pięknie pachnącym produktem o wielu pożytecznych właściwościach. Poleca się postawić ją na miejscu toniku i stosować podczas porannej oraz wieczornej pielęgnacji cery. Nie sposób wymienić tutaj wszystkich korzyści, które daje, ponieważ nie tylko nawilża i pozwala orzeźwić cerę, ale również działa antybakteryjnie oraz może być pomocna dla osób borykającym się z trądzikiem czy przebarwieniami.
Kolejną, znaną od wieków metodą na zachowanie zdrowej kondycji skóry jest peeling. Naturalne składniki, które wykorzystywały dawniej piękności z okolic Morza Śródziemnego, czyli również mieszkanki starożytnej Grecji oraz Rzymu, to na przykład sól morska lub winogrona. Dzięki tego typu kosmetykom kobiety pozbywały się martwego naskórka. Pozostało tak zresztą do dziś. Taki peeling można bardzo łatwo zrobić samodzielnie. Wystarczy zaopatrzyć się w jeden z wymienionych wyżej składników, po czym rozrobić go z płynnym miodem lub oliwą. Po wmasowaniu w skórę, a następnie spłukaniu kosmetyku, wygląd skóry powinien wyraźnie się poprawić.
Na koniec produkt bardzo mocno kojarzony z Egiptem, a mianowicie kohl. Pod tą nazwą kryje się po prostu czarny tusz, który dawniej produkowany był, jak można się domyślić, wyłącznie z naturalnych surowców. Służył do tego szczególny rodzaj minerałów, zawierający często również ołów, czyli składnik, który nie powinien znajdować się w produktach kosmetycznych. Kohl był jednak długo i starannie przygotowywany, aby nadawał się do użytku. Później służył kobietom do podkreślenia urody poprzez makijaż. Modę na pomalowane czarną kredką oczy zatem prawdopodobnie zawdzięczamy starożytnym Egipcjankom.
Przeczytaj też: Urodowe sekrety Brazylijek
Zdjęcie główne: EmotionPhoto/ stock.adobe.com